* English version below * Możecie być dumni: zaczęłam się pakować. No dobra, kupiłam walizkę. Ale to już krok do przodu! Łatwiej pakować się z walizką niż bez niej, prawda? Wiele osób przed wyjazdami robi sobie listy rzeczy, które chcą wziąć, żeby na pewno niczego nie zapomnieć. Od razu się Wam przyznam, że nigdy nie należałam do tych ludzi. Zazwyczaj pakuję się jakieś pół godziny przed wyjazdem na lotnisko, po prostu wrzucając do walizki pierwsze z brzegu ubrania, jakieś podstawowe kosmetyki i modląc się, żeby na miejscu były sklepy, bo na pewno czegoś zapomnę. I o ile ta metoda sprawdza się w przypadku wakacyjnych wyjazdów, o tyle pakowanie się na rok w taki sposób mogłoby za dobrze nie wypaść. Dlatego tym razem zabrałam się za to trochę wcześniej. Nie zrobiłam listy, ale mam już mniej-więcej zaplanowane, co chcę spakować, więc nie jest źle. W dzisiejszym poście postanowiłam pokazać Wam, czego na pewn...